Ewangelia na jutro mówi nam o nas samych. Nie należy myśleć, że jesteśmy nieomylni albo równi Bogu. Wręcz przeciwnie. W pędzie życia, narastających obowiązkach zapominamy co jest najważniejsze. Stanowczo za dużą wagę przykładamy do problemów życia dnia codziennego. Nie powinno tak być. Przyszliśmy na ten świat powołani do życia w Bogu i nie zapominajmy o tym. W pierwszym czytaniu z Księgi Mądrości dowiadujemy się, że ludzie nie chcieli słuchać niewygodnych Bożych Słów. Wynika to z tego, że nie lubimy być ograniczani i nie lubimy krytyki. Niestety, jest ona niezbędna w tym, abyśmy się rozwijali i szli do przodu. Bóg ich ostrzegał, poprawiał i dawał dobre rady. Jednakże wybujałe ego i chęć bycia najlepszym zaślepiły ludzi. Tak łatwo jest myśleć, że jesteśmy idealni. I tak, oczywiście – z natury jesteśmy. Jednak życie sprawia, że o tym zapominamy i zaczynamy  myśleć krótkofalowo, zapominając o Kościele i naukach Jezusa. Ewangelia na jutro pozwala nam wrócić do wiary.

Ewangelia na jutro z komentarzem

Ludzie byli tak wściekli na Jezusa, że postanowili przejść do aktu agresji, żeby się na nim zemścić. Zobaczyli w nim kogoś innego od nich samych, a więc bali się go i nie rozumieli. Zamiast spróbować wyjść mu naprzeciw, usiąść z nim i porozmawiać, woleli go zabić zamiast zrozumieć. W sposób jasny pokazuje nam to jak dumni jesteśmy i jak daleko możemy się posunąć walcząc o swoją (nie zawsze dobrą) rację. Ludzie chcieli zabić Jezusa, żeby udowodnić sobie, że to co mówi jest prawdą. A jednak Jezus zawsze powtarza, że błogosławiony jest ten, który nie zobaczył, a uwierzył. Nie można o tym zapominać.

Niestety, otrzymają oni należną im zapłatę, jakiej się zapewne nie spodziewają. A wszystko to przez ich złość, która była niestety silniejsza od miłości i zrozumienia drugiego człowieka.

Psalm z jutrzejszej liturgii mówi nam o tym, że Bóg jest sprawiedliwy. Kocha nas jak swoje własne dzieci, przecież oddał za nas życie. Chroni nas oraz daje nam on swoją bezwarunkową miłość. Jednakże nieposłuszne dzieci każe. Pan słyszy tych, którzy wołają go o pomoc. Nie powinniśmy natomiast zapominać o należnym mu szacunku. „Pan zawsze bliski dla skruszonych w sercu” oznacza, że nie należy poddawać się złości, ale wysłuchać go i spojrzeć na siebie z dystansu. Może jednak nie mam racji? Może popełniłem gdzieś błąd? Nie powinniśmy patrzeć na siebie krytycznym okiem, a w razie problemów powinniśmy się zwrócić do Boga.

 Ewangelia na jutro komentarz

Musimy pogodzić się ze swoją ludzką słabością. Jedynym miejscem w jakie powinniśmy się uciekać jest sam Bóg Ojciec. On nam pomoże. Musimy jednak w niego prawdziwie uwierzyć i uwierzyć w to, że będzie on mógł nam faktycznie pomóc. Wiara może nas uratować, a brak wiary sprawić, że zostaniemy sami na polu bitwy. Nie skupiajmy się więc na życiu doczesnym, ale spójrzmy czasem także i w górę. Nie tylko pod nogi. Ewangelia na jutro z komentarzem – zapraszamy do zgłębiania nauki Pana. 

Jezus nauczał w Święto Namiotów, chociaż wielu ludzi chciało go pojmać o zabić. Jednak nikt tego nie zrobił, ponieważ jeszcze nie nadeszła godzina śmierci Pana Jezusa. Nikt nie jest w stanie obejść boskich planów. Jezus się bał tego co mogą mu zrobić, lecz jego miłość do własnego Ojca i bezgraniczne zaufanie jakim go darzył sprawiały, że nadal głosił Ewangelię. Bierzmy z Jezusa przykład, ponieważ błogosławieni będą ci, którzy zostali wierni jego naukom. Jezus musiał się chować, bo ludzie chcieli go zabić. Gdy strach oraz ciemność ogarniały Jezusa, uciekał się on do swego ojca, jak i my na ziemi to robimy. Jezus był zwykłym człowiekiem, który także miał uczucia, odczuwał ból oraz strach. Jednak był on  już w niebie i wie co dla niego przygotował jego własny ojciec. Powinniśmy brać z Jezusa przykład, gdyż był on niezwykle silny i nie dał się on swojej słabości. Zwyciężył śmierć, ponieważ tak wielka była jego wiara. Nam jest oczywiście trudniej uwierzyć, ponieważ w niebie nie byliśmy i Boga na żywo nie widzieliśmy. 

Ewangelia na jutro komentarz jest idealna dla tych, którzy odeszli od Kościoła i nie wiedzą jak do niego wrócić. Bóg kocha nas wszystkich, ale jego nieposłuszne dzieci otrzymają karę, jakiej się nie spodziewają. Nie można o tym zapominać. Bóg chce nam pomóc i wspierać nas w dosłownie każdym aspekcie życia. Czeka on jedynie na nasze „tak”. Jest to nasz prawdziwy i kochający Tata, ale musimy mu pozwolić działać w naszym życiu. Wtedy dopiero zobaczymy jakie cuda i jakie dobro zacznie się dziać. Warto o tym wiedzieć zanim będzie za późno. Wiara w jedynego Jezusa Chrystusa sprawi, że odejdziemy od ciemności i znajdziemy odpowiedzi na nurtujące nas pytania. Niech nasza więź z Jezusem będzie tak mocna jaka powinna być więź z rodzicami i najlepszymi przyjaciółmi. Czasami możesz się nawet rozgniewać na Jezusa, czy pokłócić z nim. Jesteśmy tylko ludźmi. Ale nie zapominaj także o tym, że On chce dla Ciebie i dla Twoich Braci i Sióstr jak najlepiej. Nie chce dla Was źle, a wręcz przeciwnie. Pozwól mu tylko działać. Nie pożałujesz swojej decyzji, a będziesz mógł bardzo dużo zyskać – życie wieczne. Słowa ewengelii na jutro potwierdzają to.

 

Popularne artykuły